Na Mazowszu mało kto słyszał o tej pysznej potrawie, łatwej i szybkiej do przyrządzenia, smacznej, jak mało co!
Moje spotkanie z makówkami odbyło w domu rodzinnym, kiedy to przybyły ze świąteczną wizytą cioteczki z Chorzowa. Obie, wychowanki przedwojennej pensji dla panien, poza naukami kilku języków, geometrii, gry na fortepianie itp. umiały gotować, szyć, haftować, robić na drutach i na szydełku. Helena kochała gotować i to ona królowała w kuchni, gdy tylko wracała z pracy. To również jej dziełem były haftowane makatki na ścianach i niezliczona ilość poduszek. Z kolei Wiktoria dbała o porządek i lubiła zmywać. Duet idealny. Czy wyobrażacie sobie coś piękniejszego, niż to, gdy w zimowy, mroźny dzień wracasz jako dziecko do domu, w którym pachnie obiadem, słychać szuranie garnków, ktoś wita Cię w drzwiach, zdejmuje ciężki tornister z pleców? Dla dzieciaków wychowywanych z kluczem na szyi, to niezapomniane przeżycie.
Czytaj dalej „ŚLĄSKIE MAKÓWKI – słodki przysmak świąteczny” →Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie...